poniedziałek, 9 czerwca 2014

Rozdział 8

On odwzajemnił pocałunek. Kiedy się od siebie oderwaliśmy zetknął nasze czoła razem i patrzeliśmy sobie głęboko w oczy.
- Kocham cię.- wydobyłam z siebie chociaż nie wiedziałam czy tak naprawdę tak wiele do niego czuję.
- Ja ciebie też.- znów się pocałowaliśmy.
Kiedyś w końcu ta piękna chwila musiała zniknąć. Wsiedliśmy do samochodu i wróciliśmy do domu.
Weszliśmy do salonu a chłopaki już pytali.
- I jak?
- Co jak?- spytałam. Czy oni o wszystkim wiedzieli i Agnieszka i Alex też?
- No z wami.- wymsknęło się Alex.
Popatrzyłam znacząco na Zayn'a a on pocałował manie mówiąc mi na ucho.
- Nie gniewaj się że wiedzieli.
- Nie gniewam.
Poszłam do swojego pokoju razem z Zayn'em. Włączyliśmy jakiś film i położyliśmy się na łóżku. Wtuliłam się  w ramie Zayn'a i po krótkiej chwili zasnęłam.
Rano obudziły mnie lekkie pocałunki na mojej szyi. Spojrzałam na Mulata i mimowolnie się uśmiechnęłam.
- Cześć kotku.- przywitał się ze mną czułym pocałunkiem.
- Cześć.
Chciałam wstać ale Malik mi na to nie pozwolił tylko mocno mnie do siebie przytulił. Leżeliśmy wtuleni w siebie jakieś 30 minut.
W końcu niechętnie wstałam z łóżka i poszłam do łazienki wziąć prysznic. Kiedy już wycierałam się ręcznikiem zauważyłam że zapomniałam wziąć ubrań. Owinęłam się ręcznikiem i wyszłam z łazienki. Czułam na sobie wzrok Zayn'a ale nie zwracałam na niego uwagi. Podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej  ubrania.
Nagle Mulat objął mnie w pasie. I pocałował w policzek. Weszłam spowrotem do łazienki i ubrałam się w to:

Umalowałam i zeszłam na śniadanie. Po nim usiadłam razem z Alex na kanapie i rozmawiałyśmy.
- Niedługo wyjeżdżasz?
- Niestety chciałabym zostać dłużej ale tęsknie za Kubą.
- A on nie może przyjechać?
- Wiesz że on i Agnieszka się nie lubią.
- No tak.
Rozmawiałyśmy tak przez dłuższy czas do kiedy Zayn nie przyszedł.
- Idę do siebie kotuś.- pocałował mnie w policzek.
- Pa.- krzyknęłam za nim.
Po skończeniu rozmowy z Alex poszłam do siebie na górę zadzwonić do Austin'a i spytać się czy ma wolną chwilę.
- Halo.- odezwał się głos bruneta.
- Cześć Austin. Masz trochę wolnego czasu?
- Pewnie a co?
- Spotkamy się dzisiaj muszę ci coś powiedzieć.
- Ok. To w parku gdzie się pierwszy raz spotkaliśmy?
- Ok. Za pół godziny.
- Dobra. To do zobaczenia.
Rozłączył się. Wzięłam swoją torebkę i zeszłam do kuchni napić się.
Wyszłam z domu i włożyłam słuchawki od telefonu do uszu. Kiedy byłam już w parku na zauważyłam Austina więc usiadłam na ławce, która była w pobliżu.
Po chwili zobaczyłam że brunet idzie w moją stronę.
- Cześć.
- Hej.
- Co mi chciałaś powiedzieć.
Opowiedziałam mu całą historię o tym jak Zayn powiedział mi że mnie kocha.
- A ty go kochasz?
- Nie wiem co do niego tak naprawdę czuję.
- To teraz ja ci coś powiem.
- Co?
Mówił że spotkał się po latach ze swoją starą znajomą Selene i że się w niej zakochał. Wyglądało na to że chyba naprawdę i to mocno ją kocha.
Pożegnałam  się z nim i wróciłam spowrotem do domu. Dziewczyny siedziały i oglądały piratów z Karaibów. Od razu się przysiadłam do nich bo kocham ten film. Wyciągnęłyśmy butelkę czerwonego wina i tak patrzyłyśmy się w ekran wielkiej plazmy.
Dziś chłopaki mieli jechać do swojego kolegi  na imprezę. Mulat chciał żebym jechała z nim ale nie byłam w humorze do słuchania głośnej muzyki i tańczenia.
Robiło się późno więc poszłam położyć się do łóżka i od razu zasnęłam...