Na weselu potańczyłam sobie z chłopakami i innymi z rodziny Harry'ego.
Rano obudziłam się z lekkim bólem głowy. Wstałam i poszłam po tabletkę. Właśnie przyszedł listonosz i dostałam jakiś dziwny list otworzyłam kopertę i zaczęłam czytać:
" Andżelika nie martw się o mnie żyje i jestem cała i zdrowa. Proszę nie mów chłopakom ani dziewczyną że do ciebie napisałam. Jestem Na Karaibach. Nie, nie przyjechałam tutaj dla odpoczynku...posłuchaj ja jestem w ciąży i to nie z Kubą tylko... z Austinem. Zdradziłam Kubę. On ani Austin się nie mogą o tym dowiedzieć że jestem w ciąży. Jeszcze raz piszę żebyś nie mówiła nic innym proszę wiem że niedługo wyjeżdżacie do Hiszpani i proszę zachowuj się tak jak byś nie dostała teko listu. to mój numer: 632 352 634
Kocham cię Alex"
Kiedy skończyłam czytać myślałam że to jakiś żart. Bez wahania zadzwoniłam do niej.
- Halo.
Kiedy usłyszałam głos blondynki rozpłakałam się.
- Alex ty żyjesz.
- Andżela?
- Jak to jesteś w ciąży?
- Długa historia.
- Przyjechać do ciebie?
- Nie na razie nikt się nie może dowiedzieć o tym że żyję i że jestem w ciąży i to z Austinem.
Rozmawiałyśmy tak jakieś 2 godziny. Po skończeniu rozmowy z moja przyjaciółką poszłam się pakować bo dziś mieliśmy lecieć do Hiszpani.
Poszłam przebrać się w to:
Jakoś dzisiaj odechciał mi się ten cały wylot.
Obudziłam Zayn'a i resztę, po 2 godzinach jechaliśmy już na lotnisko.
W samolocie
- Kotuś co ci jest?
- Nie wszystko ok.
Położyłam swoją głowę na ramieniu Malika i zasnęłam...
- Andżelika wstawaj już jesteśmy.
Wyszliśmy z samolotu i skierowaliśmy się do taksówek. Ja,Zayn,Harry, Paula i Niall pojechaliśmy jedną a reszta drugą.
Kiedy dotarliśmy do hotelu od razu poprawił mi się humor.
Każdy z nas odnalazł swój pokój i zmęczony odpoczywał w nim.
Ja z Zayn'em mieliśmy wspólny pokój. Położyłam się obok niego i patrzyłam mu w oczy.
- Kocha cię.- odezwałam się.
- Ja ciebie też.- zaczęliśmy się namiętnie całować.
Zayn ściągną moją bluzkę a ja nie byłam mu dłużna szybkim ruchem zdjęłam mu jego...
Rano obudziły mnie lekkie pocałunki na mojej szyi.
- Dzień dobry kochanie.- przywitał się ze mną pocałunkiem Mulat.
Kiedy spojrzałam na niego przypomniała mi się wczorajsza noc i na samo wspomnienie uśmiechnęłam się.
Wstałam i poszłam do łazienki wykonać poranną toaletę. Ubrałam się w to:
Po śniadaniu wszyscy poszliśmy na plaże. Ja, Paula i Agnieszka zaczęłyśmy się opalać.
Nagle zadzwoniła do mnie Alex.
- Halo.
- Cześć Andżelika jesteście już w Hiszpani.-dziewczyny to wszystko słyszały i nie mogły uwierzyć własnym uszą,blondynka wyrwała mi telefon z ręki.
- Alex ty żyjesz jak to przeciesz to nie możliwe?
Alex wytłumaczyła jej wszystko i dalej wesołe zaczęłyśmy się opalać, ale nie powiedziała jej o ciąży.
Leżałam sobie spokojnie aż tu podbiegł do mnie Zayn i pocałował mnie.
- Idziesz do wody?
- Na razie nie.
Kiedy znudziło nam się już tak z dziewczynami siedzieć weszłyśmy do wody.
Chlapałyśmy się pływałyśmy itp...